Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 30 października 2016

SOPOT W PAŻDZIERNIKU .......Sopot resort in October

Miałam szczęśliwie okazję być jeden dzień nad morzem na jesieni, choć pilne sprawy wezwały mnie z powrotem. 
Smutne, ale tak bywa.
Jednak udało się przejść Monciakiem i po molo, słynnym, lansiarskim, trochę w deszczu.
Nie ukrywam, że jestem zawiedziona.
Ostatnio byłam w Sopocie wieki tamu, gdyż wybieramy ostatnio inne lokalizacje- Trójmiasto jest zaplanowane dopiero na lato 2017.
Tyle razy czytałam, że coś się działo lub odbywało na Monciaku, a tu, raptem,
taka sobie wąska uliczka, ze sklepami, ale nic w sumie takiego.
Ani to się równa z promenadą w Świnoujściu.
Może jednak rolę odegrała też aura.
Sopot wydał mi się szaro-lodowy i mało radosny.
Ale oczywiście porównam z lecie.
Morze to morze.
Zawsze piękne jest jednak.     
 

Shortly, I was lucky to stay for a day in Sopot, very fashionable Polish seaside resort.
In October it is very different from what we have in summer.
Rainy weather, sky has the colour of white and very fair blue.
Some family buisnes prompted me again home too early,
but so happy I was to be there and to breathe some iodine -rich air.


                      W DRODZE POCIĄGIEM WROCŁAW-SOPOT, ON THE TRAIN






MONCIAK CZYLI MONTE CASSINO ULICA, DEPTAK, MONTE CASSINO STREET- FAMOUS PROMENADE












WIDOK NA MOLO-WEJŚCIE, ENTRANCE TO PIER 
































































A TYMCZASEM U NAS TAKIE WIDOKI NA DOLNYM ŚLĄSKU, 
in the meantime this is how the world looks like in our Lower Silesia