Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 15 września 2015

14 wrzesnia nostalgia....... early autumn nostalgia thinking about Cornwall and pictures when I as happy....

Jest 14 września, od 2 tygodni nic nie pisałam, bo też dużo obowiązków.
Po powrocie z Mazur, po całych zresztą wakacjach chyba dość jestem, czy może byłam zregenerowana. Często zastanawiałam się, kiedy poczuję zew, to wołanie, czyli potrzebę wyrwania się gdzieś, w podróż. Otóż jest. 
Przeglądam zdjęcia z wypraw.
Zaczynam nerwowo śledzić na FB wpisy tych, co właśnie są w Tatrach lub nad morzem czy gdzieśkolwiek, gdzie jest ciekawie.
Przeglądam nerwowo rozkład jazdy pkp, bo przyznam po wakacjach czuję, ze najeździłam się już sporo autem, duuużo kilometrów i mogę już jechać innym środkiem komunikacji.
Problemem jest jednak czas.
Tak. Kiedy się ma do dyspozycji np. tylko niecały jeden dzień trudno się teleportować tam, gdzie naprawdę chciałoby się być.
Nawet aby wyrwać się do przykładowo Szklarskiej Poręby z Wrocławia i choćby pospacerować do Wodospadu Kamieńczyka, gdzie nigdy nie byłam, biorąc pod uwagę makabrycznie długi czas jazdy pociągiem i jej powrót, nie jestem w stanie wrócić na 17-18 godzinę, wyjeżdżając po 8 rano. W innych godzinach zajmuję się synem.
Tak więc siedzę i myślę i kombinuję co by tu zrobić. Może na razie przeglądnę jeszcze raz zdjęcia, o nawie "I was happy" w tamtej chwili. Nie ukrywam jednak, że zaczyna mnie nosić i przebywanie w jednym miejscu wykonując te same każdego dnia czynności, a tym bardziej w miesiącach jesienno-zimowych, działa na mnie nieco depresyjnie.
Całe szczęście, że na te ciężkie chwile jest chociaż nowy numer mojej ulubionej gazetki "Podróże", w ostatnim numerze jest opis wizyty w Kornwalii, na wyspach, znaczy u Angoli.
Mniam, może kiedyś się tam wybiorę, to bardzo byłoby w moim stylu. 
Choć mocno wieje w Kornwalii. 

https://www.youtube.com/watch?v=Gf8XKu9DKlM 

lub
https://www.youtube.com/watch?v=pX3AT_NddqU 


The time has come. 
I have started to be a little nervous and anxious about staying more than a couple of weeks at home.
After the holidays I felt happy and relaxed but now again every-day duties and obligations came back to me.
In some free moments I look at my "I was happy" pictures from the journeys and I am trying to find a way to go somewhere knowig that I truly cannot do this at the moment.
There is always a problem with time.
Trains are so slowly, my car is a little exhausted after this summer so I search the internet or I read my favourite newspaper about travelling "Podróże. 
In the last issue there is an interesting article about Cornwall, yummy, it is. Maybe I will go there some day. 

 Happy me there. One of my favourite pictures. ŚWINOUJŚCIE. JEDNO Z MOICH ULUBIONYCH ZDJĘĆ





  



miejsce to samo inny zachód słońca i klasyk kosze, the SAME PLACE THE OTHER SUNSET, MY SWEET ŚWINOUJŚCIE, and classics of the classics BEACH BASKETS








cudne niebo cudne ŚWINOUJŚCIE, WHAT A SKY !




Drugie z moich ulubionych. The second of my favourites. KRYNICA MORSKA.





Po raz pierwszy w życiu choć krótko. USTKA TUŻ PRZED BURZĄ, A MOMENT BEFORE THE STORM


Wieczór w Łebie, cudnie było. THE EVENING IN ŁEBA, real BEAUTY...











kolejne z moich ulubionych, Niemcy, Ahlbeck, CLASSICAL BEAUTIFUL ONE OF MY BEST , GERMANY THIS YEAR AHLBECK









wracając ze Stawa Młynów, SWINOUJŚCIE, WALKING ALONG THE BEACH




STAWA MŁYNY, SYMBOL ŚWINOUJŚCIA



HAPPY ME



wtorek, 1 września 2015

END OF VACATIONS MAZURY CUD NATURY the wonders of nature - the land of Polish lakes

The text will be included later.
About visiying little sea- that is the lovely lakes.
Tekst dodam niebawem.


Postanowiłam pojechać Pendolino do Warszawy, po raz pierwszy,
for the first time in Pendolino to Warsaw, the very fast train, not so fast as TGV, of course


W stolicy przeszłam koło palmy na Nowy Świat, then I walked by the palm (artificial one) to Nowy Świat, fashionable street...




Aby zatopić się w moich ulubionych lodach, które reklamuje nawet Bradley Cooper, u nas dostępne jedynie z pudełkach, tam można kupić robione w gałkach, ...to taste my favourite ice-cream Haagen Dazs, loved not only by me, but even Bradley Cooper


Po dojechaniu do Białegostoku, na drugi dzień rano wyruszamy na wycieczkę po raz pierwszy w te rejony, on the next day I was in Białystok, one of the most remote places in Poland, near Bielarusiian border, and in the morning we start a new journey...


Początkowo planowałyśmy Mikołajki, jednak nie skręciłyśmy na Ruciane-Nida i zdecydowałyśmy się jechać z Pisza na Orzysz i dalej do GIŻYCKA, first planning to reach Mikołajki, byt later we changed our minds and turned in Pisz to Orzysz and then to GIŻYCKO,  a place known to people who love sailing








Naprawdę nie sądziłam, że jest tam tak pięknie, choć to nie jest morze, tylko jago mniejszy kuzyn, I did not even know that the look around the lake may be so beautiful, even though it was not a sea but only its smaller cousin, the "tiny  sea" - the lake 









Marina 








prawie jak morze, gwiazdobloki, almost like at the seaside, concrete BREAKWATERS






PEDALO, ROWERY WODNE JAK PAN SAMOCHODZIK