Łączna liczba wyświetleń

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Krupówki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Krupówki. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 17 marca 2019

ZAKOPANE AGAIN ---CAFE PODHALAŃSKA I GIEWONT



W Zakopanem byłam tyle razy, ale w Cafe Tygodnik Podhalański pierwszy raz.
To bardzo miłe miejsce, znajdujące się na szczycie budynku przy ulicy Kościuszki, tam gdzie dom towarowy, obok baru "Grota", tam gdzie na parterze jest całodobowy sklep z koszykami, czyli taki supersam.
Można wejść schodami lub wjechać windą.
Sama kawiarnia jest ulokowana na środku ma częściowo przeszklone ściany, między innymi niektóre stoliki znajdują się we wnękach osłoniętych szkłem, w których jest dość ciepło, a nawet trochę duszno, w zamian jednak widom rozpościera się naprawdę rewelacyjny. Widok na Giewont, na Gubałówkę i okolicę.

Dokoła jest całkiem spory taras, jednak w dni chłodniejsze dość na nim wieje i składają krzesła. Spodziewam się, że w dni ciepłe i nie tak wietrzne większość klientów woli siedzieć na dworze.
Menu, powiedzmy standardowe, z kawami, herbatami, kilkoma deserami i drinkami.

Siedząc tam, jednak, czujemy, że jest to wyjątkowe miejsce.

Na koniec poniżej kilka zdjęć z hotelu Kasprowy Mercure z naszej konferencji Kasprowisko 2019.












For the ones who wish to sit for the moment and admire Tatra's panorama.
Find the building at Kosiuszki street, and the by stairs or the elevator go on the highest  storey. There is a hiden Cafe Tygodnik Podhalański.
In March there was quite windy for the mountain warm wind Halny.
So many people were sitting more inside still with the view of panorama looking through big windows on our most famous peak of Tatras - GIEWONT and the city of Zakopane from the above.


https://pl.tripadvisor.com/Restaurant_Review-g274793-d7795690-Reviews-Cafe_Tygodnik_Podhalanski-Zakopane_Lesser_Poland_Province_Southern_Poland.html
























Krupówki, fashionable street and promenade, on the left new mall


Giewont Peak from Krupówki, Nasza Góra z Krupówek





New Mall , nowa Galeria na Krupówkach Anno Domini 2018/2019


U Żarneckich najlepsze lodyyyy, best ice-cream from Żarneccy Cafe




View from Mercure Kasprowy Hotel





















niedziela, 24 lutego 2019

ZAKOPANE W LUTYM VERY VERY SHORT VISIT

Po długim czasie stagnacji, pracy i ciągnących się obowiązków udało mi się wyskoczyć, tak jakby po drodze, wracając z Warszawy (gdzie Rzym, gdzie Krym...) do ZAKOPANEGO.
 Kocham to miejsce.
Mimo że tam właśnie ferie były, ludu masa, ale chociaż widziałam zwykłą cudowną Gubałówkę i Krupówki z nową, tak krytykowaną galerią,
to i tak jestem happy, bo czułam, że tak mi tego bardzo bardzo brak.

I was lucky to visit shortly Zakopane during winter holidays.
Only I saw Gubałówka and  Krupówki -main promenade with the new mall.
But I felt happy for the while...











 Oczywiście lody u Żarneckich na górnych Krupówkach obowiązkowo !!!
/obligatory ice-cream in Żarneccy cafe 


 

sobota, 19 listopada 2016

14 GODZIN W ZAKOPANEM........14 HOURS IN ZAKOPANE NOVEMBER RAIN

Tak się udało.
Więcej się nie dało.
Listopad jazztopad.
Halny, zielona trawa i śnieg, kikuty drzew.
Grzaniec na katar.
Kochane Zakopane.
Zawsze tu ciągnie.
W góry teraz się nie da bo dudla.
Niebezpiecznie.
Jednak, tylko tu nie bierze mnie depresja.


  • Napisałam ja też wiersz o listopadzie, w autobusie z Krakowa do Zakopanego.
  •   Listopad
    Koniec świata
    Załamanie.
    Niewyspanie
    Depresyjne wyczerpanie
    Słońce kradnie
    Dzień zabiera
    Żółtym liściem się zaczyna
    Żegna mglistym cieniem
    W górach halny
    Oszalały
    Chore serce, chora głowa.
    Resztę dobrych myśli schowam
    Przed nim
 

NOVEMBER IN ZAKOPANE.
I had only one night, evening and the morning.
Rain spots of snow, necked trees I saw.
Hot wine for my bloody cold.
I love this płace.
Whole year.

Mountains trips not safe now for the huge wind called HALNY.
Breaking trees.
Bloody November.
May it end soon.
The worst month in the year.







niedziela, 13 marca 2016

ZOHYLINO BĄKOWO NIŻNO super local mountaneers' restaurant

Nie ukrywam, że gdziekolwiek jestem lubię skosztować dobrej kuchni.
Czasem słodkości.
W czasie pobytu w Zakopanem tydzień temu odwiedziłam słynną, znaną wielu góralską jadłodajnię ZOHYLINO BĄKOWO NIŻNO. 
Tak naprawdę są dwie Niżno i Wyżnio.
Obie przy ulicy Piłsudskiego, a ta wyżnio jest bliżej Wielkiej Krokwi i często gościła naszych skoczków narciarskich, jak mówi mój kolega, oraz innych znanych ludzi.
W Wyżniej byłam po raz pierwszy w tamtym roku.
Przyszedł czas na tą.
Często są tu zarezerwowane wcześniej miejsca, więc można trafić na brak wolnych.
Nam się udało.
Przy stole obok obchodzono urodziny.
Jak zwykle wieczorem, grała  kapela góralska.
Jedzenie niebotycznie dobre.
Na samych Krupówkach niby jest tak wiele lokali, trudno jednak trafić na naprawdę dobry.
Piłsudskiego jest blisko, odchodzi od Krupówek niedaleko Hotelu Litwor.

Tu link do Zohylino.
Bon Appetit.
http://www.zohylina.pl/ 

Whenever I am somewhere away from home I really like to taste something delicious.
May be sweets.
But this time in Zakopane we went with my colleague to ZOHYLINO BAKOWO NIŻNO.
Threre 2 such good local restaurants in Zakopane with regional mountaneers' traditional food. NIŻNO or WYŻNIO. Both are on Piłsudski Street - Wyżnio near big ski jump WIELKA KROKWIA so that is why quite often Polish ski- jumpers were seen there.
I was there a year ago. 
This time I wished to see the Niżno.
It was great.
The food delicious.
However, it is good to know that it is quite popular and not too big so it may happen that the tables are reserved.

                                  WEJŚCIE OD ULICY  near the entrance 
 ZOHYLINO BĄKOWO NIŻNO


w środku INSIDE



HERBATA Z PRĄDEM - NIE MOGŁAM JEJ WYPIĆ, SAM SPIRYTUS, a special mountaneers' tea, I could not drink it, too strong, it was, too much spirit, a mean alcohol

Local cep mashroom soup, borowikowa, pychota 

flat potatoe cakes -local recipe with melted garlic butter, and tasty salad, MOSKOLIKI Z MASEŁKIEM CZOSNKOWYM I SAŁATKA - NAPRAWDĘ ROBIĄ JE CUDNE 



A TO JEST COŚ INNEGO, AKTUALNIE WIECZOROWA PORĄ NA KRUPÓWKACH KRÓLUJE W KAWIARNI  EUROPEJSKIEJ BOSKI RICARDO, ŚPIEWAJĄC STARE SZLAGIERY, WSZYSTKIE STOLIKI ZAJĘTE,
and this is something else, in Krupówki the fashionable street in the evening do not omit EUROPEJSKA Cafe, King RICARDO is singing old hits, all tables are occupied, he waved to us by the window, so funny guy, an oldboy