Dopiero dziś poczułam się wyzwolona z zimowo-jesiennej depresji.
Kaszel ustał, choroba poszła, nie jestem już tak słaba i wkurzona na wszystko.
Dziś o godz. 15.53 było jasno tzn. znośnie a nie ciemno więc jest nadzieja.
Dlatego w ciągu najbliższych dni będę planować co na Nowy Rok- jeśli oczywiście dam radę, oraz podsumuję mijający rok.
Poniżej to zdjęcie z godz 15.53, które tak podbudowało mnie na duchu.
Underneath the picture which gave me so much comfort today
as I saw that there is no so dark at 3.53 pm.
Wiem, może to zabawne, ale przedzimie z jego wszystkimi elementami, za wyjątkiem świątecznych przygotowań nie działa na mnie dobrze.
Dlatego jak dziecko cieszę się.
During next days I will make some plans for future and I will try tu summarize some more important travelling moments from the just ending 2016 year.